Co inni sądzą o Kropiwnickim
<<< powrót

 



Kawał
Idzie sobie kropa po plaży - słońce pieknie świeci, lekka bryza chłodzi jego mądre czoło. Nagle z przeciwka nadchodzi piękna kobieta i zagaduje kropę (któremu z wrażenia aż gały wyszły na wierzch): - Widzę (w tym miejscu piękność rzuciła okiem na slipki kropy), że się panu bardzo podobam. Kropa zaczerwienił się. Dziewczyną ciągnęła dalej:
- Mam dla pana zwariowaną propozycję. Jeśli pierdnie pan głośno, wtedy pana pocałuję... Kropie pomysł się spodobał. Lubił on niczym smok wawelski na spotkaniach z kolegami z ZChN puszczać głośne bąki. Tak więc napiął się i pierdnął głośno. Zadowolony z siebie spojrzał na piękność, ktora ucałowała go zalotnie w policzek. Piękność rzekła:
- Jest pan wspaniały. Pobawmy się dalej. Jeśli pierdnie pan tak mocno i głośno, że ten postawiony parawan obok zostanie zdmuchnięty - wtedy będzie mógł pan dotknąć mojej piersi. Kropa na chwilke się zamyślił. Podumał chwilę i zaczął się mocno nadymać. Nagle potężny bąk wypuszczony przez kropę zmiótł parawan. Spocony kropa odwrócił sie do pięknej nieznajomej, ktora zdjęła stanik i pozwoliła się podotykać. Kropek coraz bardziej się podniecał... Piękność powiedziała:
- Widzę, że jesteś super twardziel Jurku. A ja takich lubię. Dlatego mam dla ciebie jeszcze jedno zadanie. Jeśli je uczynisz - to wtedy ci się oddam...
Kropa nie wierzył własnym uszom! Taka piękna kobieta i tak kusząca propozycja - nie do odrzucenia! - Co mam zrobić piękna pani! - wyszeptał podniecony kropa przez wysuszone wargi. - Musisz pierdnąć tak mocno, tak silnie, aby fale morskie zaczęły płynąć w drugą stronę - w kierunku Szwecji...
Kropa odwrócił sie tyłem do morza. Napiął wszystkie mięśnie, wezbrał w sobie wszystkie siły. Jego starczą twarz pokrył grymas bólu. Czuł że wzbiera w nim potężne uderzenie, potężny nieziemski bąk. Kiedy znajdował się na samej krawędzi, wypuścił potężną chmurę śmierdzącego bąka - tak silną, aż fale zatrzymały się w miejscu, załamały się i zaczęły płynąć w drugą stronę! Kropa poczuł dotyk ręki na ramieniu - wiedział już że jest zwycięzcą, że teraz zostanie nagrodzony upojną miłością z nieznajomą. Spojrzał na rękę - i się przeraził - o zgrozo - była to silna męska ręka! Rozejrzał się wkoło: siedzi w ładnym fotelu, w pomieszczeniu pełno ludzi, dostojnie ubranych. Właściciel ręki przemówił:
- Panie prezydencie. To wstyd aby na sesji Rady Miejskiej spać. Ale jeszcze większy wstyd przez pół godziny puszczać tak głośne i śmierdzące bąki....

"CHRUPEK" ;)

 

 

 

 

 

Template Designed By: Pablo Varando